Autor Wiadomość
R0
PostWysłany: Nie 16:46, 14 Sty 2007    Temat postu:

nice Very Happy Wink Very Happy
http://jennifer-lopez-adult-movies.info/beastiality/226335
regards, R0
Aderedjotard9
PostWysłany: Nie 9:25, 14 Sty 2007    Temat postu:

superb! Wink
http://cumoncelinedion.info/youtube/celebs/226335
regards, Aderedjotard9
BlackHawk
PostWysłany: Śro 12:23, 22 Lut 2006    Temat postu:

"Davdi Gilmour In Concert" poniżej okładka:



Co najciekawsze to ja ten koncert kupiłem za trochę ponad 30 złotych w MediaMarkt a na rockserwisie kosztuje 70. A zawsze mieli tam taniej.
Udziar
PostWysłany: Śro 3:55, 22 Lut 2006    Temat postu:

Ooo... to się zdziwiłem.

A jak sie nazywa dokładnie ten album? "In Concert" ?
BlackHawk
PostWysłany: Śro 11:33, 21 Gru 2005    Temat postu: David Gilmour In Concert

Jakiś czas temu zakupiłem sobie koncert akustyczny(głównie bo nie zabrakło przepięknych solówek na elektryku Very Happy). Najbardziej zaskoczony byłem gdy otworzyłem płytkę w kompie. Pierwsza piosenka to Shine On..(part 1-5) ale co zmnie tak naprawdę zaskoczyło to, to, że całość była zagrana na gitarze akustycznej. Naprawdę pięknie wyszło. Bo Shine On zaśpiewał kawałek Brettowski Terrapin, Fat Old Sun, Coming Back To Life obie koncertującego. Następnym utworem na liście jest High Hopes Floydów, które także wypadło wspaniale. Następny utwór to przepiękna piosenka z udziałem chóru francuskiego kompozytora Bizeta Je Crois Entender Encore. Fascynujący moment. Potem przyszedł czas na Smile (Glimour\Samson), i jedna z moich ukochany piosenek Wish You Were Here. Następnie w duecie z Robertem Wayattem, kótry nie wyszedł na scne to Comfortably Numb, potem Dimming Of The Day(Thompson), Druga część Shine On(part 6-9), A Great Day For Freedom, Hashabye Mountain(Shrman/Sherman). I na tym kończy się koncert z Meltdown a zaczyna się koncert w Royal Festiwall Hall z 2002 i rozpoczyna to Barettowe Dominoes, potem jest coś czego nigdy nie zapomnę pomimo, że na tym kocercie niebyłem to ten uwtór poruszył mnie do głębi. Jest to Breakthrough z ostatniej solowej płyty Wrighta z 1996 Broken China. Ten kawałek zaśpiewał sam Rick, grając przy tym na klawiszach. Ten utwór wyszedł o 1000000% lepiej niż ten studyjny. Chórek zrobił sowje, David zagrał piękną solówkę na gitrce. No poprostu cuda nie widy. Utwór zamykający oba koncerty to Comfortablu Numb zaśpiewany z Bobem Geldofem. Na płycie jest jeszcze stos dodatków i perełka Sonnet 18 Szekspira w wykonaiu ocz(y)ewiście Very Happy Gilmour na jego barce na Tamizie.
Naprawdę serdecznie polecam ten koncert wszystkim fanom Dave'a, Pink Floyd i wszystkim innym maniakom muzyki. A najlepszą strona tego koncertu jest cena. Zakupiłem go w MediaMarkt za 35 złotych. Więc jak na taka jakość dzięku i obrazu to warto poświęcić trochę pieniądza.

Pozdrawiam i polecam.

Powered by phpBB © phpBB Group
Theme created by phpBBStyles.com