Slowy album :D

Od kliku lat David Gilmour pracuje nad nowym solowym albumem ktory ukaze sie w 2006 rok Razz

Narazie wiem tyle Wink

Hej udalo mi sie dowiedziec czegos wiecej od nowym solo Davida otorz album jest zatytulowany "On An Island" a swoja premiere ma miec w marcu 2006 Smile

Trzeba juz zacierac raczki na ten kasek... ale musze przyznac ze Waters nie pozostaje w tyle bo gdzies ostatnio czytlam ze ma juz meterial na 2 nowe slowoe plyty... nom ale tu sie pisze o Gilmourze wiec juz nie bede Razz

Oj tak kąsek to będzie nie mały. Niestety David kazał długo czekać na nowe solowe CD bo 21a włąściwie 22 lat to dosyć długo.
Ale jest jeszcze jedena informacja krążąca po necie. Otóż:
Mason w jakimś wywiadzie powiedział, że Gilmour zatrudnił podobno dwóch polskich muzyków
- jazzmana Leszka Możdżera
- Zbigniewa Preisnera - kompozytora.
To też całkiem miła wiadomość dla nas Polaków.

Tak się zastanawiam, że może Gilmour jak będzie robił trasę nowej płyty to wpadnie do Polski na jakiś koncercik. Powinien.

Pownien? Ja sie odwarze napisac ze wrecz nie wyobrazam sobie pominiecia Polski w trasie koncertowej Very Happy

No i niestety Gilmoura narazie w Polsce nie będzie ;(

Oto informacja z rockserwis.pl

W przyszłym roku gitarzysta skończy 60 lat, ale nie będzie to jedyna okazja do świętowania. 6 marca 2006r. ukaże się bowiem jego długo oczekiwana płyta solowa "On An Island", pierwsza od czasu wydanej w 1984r. "About Face".

Producentem albumu jest sam Gilmour, a wspomagali go Chris Thomas i Phil Manzanera. Orkiestracją zajął się Zbigniew Preisner (obaj panowie spotkali się zresztą w celu przedyskutowania harmonogramu prac w studiu Preisnera w Niepołomicach koło Krakowa), a utwory zarejestrowano w Abbey Road Studios w Londynie.

W tytułowym utworze obok Glimoura usłyszeć można David Crosby'ego i Grahama Nasha, a wśród muzyków, którzy wystąpili gościnnie na płycie znaleźli się również Richard Wright, Robert Wyatt, Jools Holland i Guy Pratt.

Równocześnie David Gilmour ogłosił szczegóły swojej europejskiej trasy koncertowej, w którą wyruszy wiosną 2006r., by promować swój nowy album. Będą to jego pierwsze koncerty od czasu pamiętnej trasy "Division Bell" Pink Floyd z 1994r. i niezapomnianego występu zespołu podczas Live 8.

Sam Gilmour bardzo się cieszy perspektywą ponownego spotkania z fanami, lecz jednocześnie podkreśla, że zespół, z którym nagrał płytę i z którym wyruszy w trasę, jest jedynym, z którym będzie koncertował.

Plan trasy przedstawia się następująco:

Marzec

10 - Dortmund, Konzerthaus

11 - Hamburg, Congress Centrum Hamburg

15 - Pariż, Le Grand Rex

16 - Pariż, L'Olympia

18 - Frankfurt, Alte Oper

19 - Amsterdam, The Heineken Music Hall

20 - Amsterdam, The Heineken Music Hall

24 - Mediolan, Teatro Arcimboldi

25 - Mediolan, Teatro Arcimboldi

26 - Rzym, Auditorium Parco Della Musica

Kwieceń

koncerty w USA i Kanadzie

Maj

29 - Londyn, Royal Albert Hall

30 - Londyn, Royal Albert Hall

Miejmy nadzieje, że David dożuci jeszcze parę koncertów w czerwcu albo lipcu i, że to będą koncerty w Polsce. Ja mam tylko nadzieje, że uda mi się w jakiś sposób bilety do Hamuburga albo Frankfurtu.

;( To cios w serce dla Polskich fanow Gilmoura ;(

Hehehe ogladlam ostatnio Kawe czy herbate z ranca i moiwli wlasie o Pink Floyd jakis dziennikarz ktorego nazwiska nie pamiatam powiedzial tez ze jest dosc duze prawdopodobienstwo by Dave zagral w Polsce nic tylko sie radowac Razz

(tylko zaluje ze nie jest cala wspaniala czwroka) Nom ale nie moge powiedziec ze jestem niezadowolona Razz

PS. Koncert ma sie odbyc najprawdopodobniej w Poznaniu (szczesciaz) Smile

Wiesz Prawdopodobnie czyni wielką różnice. Co do koncertu w Polsce to po połączeniu pewnych faktów wychodzi mi całkiem mi rzecz ale nie tak miła jak ją zapowiadali.

Gdzies czytałem , że Kaczkowski i Hołdys byli w Anglii i gadali z jakimś warzniakiem. On im powiedział ponoć, że Pink Floyd przyjedzie do Polski. Moim zdaniem koleś się nie znał na muzyce albo co i zamiast David Gilmour powiedział PinkFloyd a Kaczkowski przewrażliwiony poprostu odpłynoł.

Co do Poznania. Już jakiś czas temu myślałem sobie gdzie mógłby Dave koncertować? I doszedłem do wniosku, że takich miejsc na jakich grywał przez ostatnie lata w Polsce jest dosyć mało. Są to niedurze sceny na max 10tys. osób (5 w te czy we w te--- raczej w te). Między innymi jest nim Poznańska Arena. Koncertowało w niej dużo wspaniałych muzyków i zespołów jak np. Dream Theatr(nie byłem Sad

), King Crimsson(byłem Very Happy

) czy Goran Bregowic(też byłem)(Więcej artystów nie pamietam i serdecznie za to żałuje).
Więc doszedłem do wniosku, że jest to prawdopodobne, że Dave zagra w Poznaniu. Ale kto wie może nie tylko. Może zagra pare koncertów. Z pewnością pojawię się na dwuch lub trzech.

Pozdrawiam.

Heh znajdzie sie u ciebie w piwnicy male miejsce dla mnie bo ja sie kurka chyba przeprowadze Razz

Moja piwnica jest mniejsza od wychodka:D Ledwo szafa na słoiki wlazła. Razz

no chyba, że sypiasz n astojąco:P

Hmmm zasypianie na stojace moge na to przystac Razz

Nom na temat albumu wiadomo już wszytko teraz tylko czekać do marca Smile

Na albumie znajdzie się 10 utworów:
Castellorizon
On An Island
The Blue
Take a Breath
Red Sky at Night
This Heaven
Then I Close My Eyes
Smile
A Pocketful of Stones
Where We Start

Zagra na nim też Rock Wright Smile

Album ma już nawet okładkę Smile

Więcej informacji na:
[link widoczny dla zalogowanych]

No, plyta sie zapowiada bardzo dobrze, az nie moge sie doczekac jej wydania. no i jeszcze Mozdzer na pianinku, jeden z moich ukochanych pianistow jazzowych. Bajka Smile

Mi sie moze uda byc na koncercie Gilmoura Smile

tzn. jak fundusze na to pozwola, bo w marcu mam zamiar byc na Dream Theatre i Donaldzie Fagenie, ale to tez wszystko nie pewne. Wiem tylko tyle, ze jak przyjdzie mi wybierac miedzy Gilmourem a Fagenem, to napewno wybiore Davida Smile

Najlepiej byloby sie pojawic na 3, ale postaram sie chociaz byc na Dream Theatre i Gimourze.

Nom niestety Gilmour nie przyjdzie do Polski w swoim pierwszym turnee Sad

Young Alisa is doing a blow job!
[link widoczny dla zalogowanych]