Forum Forum poświęcone PinkFloyd Strona Główna


Forum poświęcone PinkFloyd
Strona poświęcona jednemu z najlepszych zespołów świata Pink Floyd
Odpowiedz do tematu
Archiwum mrocznych dźwięków cz. 4: Tygrysy spod Anzio
BlackHawk
Administrator


Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Archiwum mrocznych dźwięków cz. 4: Tygrysy spod Anzio

W 1944 roku, w bitwie o most niedaleko włoskiego Anzio (małe portowe miasteczko nad morzem Tyrreńskim) życie oddało prawie pięciuset brytyjskich żołnierzy. Kompania "Z" wojsk brytyjskich, broniących przyczółka Anzio została zmiażdżona przez niemiecki oddział spadochroniarzy, po tym jak nieprzyjacielskie czołgi przełamały linię frontu, i zdołały wjechać dwie i pół mili w głąb lądu.

Mówi się, że mogło być inaczej. Bitwę ostatecznie wygrały wojska alianckie, jednak cena jaką za to zapłacono, była zbyt duża. Wśród zabitych podczas tamtej, lutowej bitwy, widnieje nazwisko podporucznika kompanii "Z", Erica Fletchera Watersa. Kto mógłby wtedy przypuszczać, że pisze się historia... muzyki rockowej.

"Większość poniosła śmierć
Reszta konała w mękach
I w ten sposób najwyższe dowództwo
Zabrało mojego ojca"

Syn Erica Fletchera, wieloletni lider grupy Pink Floyd, Roger Waters nie pozwolił zapomnieć światu o tamtych wojennych wydarzeniach.

Rana, jaką spowodowała w psychice Watersa utrata ojca, była zbyt bolesna. Tematyka wojenna przebijała się już we wcześniejszych kompozycjach basisty, jednak apogeum nadeszło wraz z przełomem lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Wiązało się to zapewne z większą dojrzałością emocjonalną artysty. W momencie pracy nad albumem "The Final Cut", który był niejako hołdem oddanym ojcu, Waters miał 39 lat.

Nie bez znaczenia było również podjęcie działań wojennych przez Margarett Thatcher, w sprawie niewielkiego archipelagu wysp, zwanych Falklandami (rok 1982). Wiadomość ta musiała mocno wyprowadzić z równowagi artystę, bo ówczesna premier Wielkiej Brytanii, stała się jednym z głównych, negatywnych bohaterów twórczości Watersa.

W 1983 roku ukazał się album "The Final Cut - Requiem For The Post War Dream by Roger Waters", album całkowicie poświęcony problemowi wojny, zadedykowany Ericowi Fletcherowi Watersowi.

Jednak utwór, który moim zdaniem najdobitniej mówi o utracie ojca i wręcz opowiada o bitwie pod Anzio, nie znalazł się pierwotnie na "The Final Cut". "When The Tigers Broke Free", bo jego mam na myśli, wydany był tylko na singlu i można go było usłyszeć w filmie "The Wall".

"Gdy tygrysy przedarły się" to pełna patosu pieśń, która z rockowym brzmieniem niewiele ma wspólnego. Chóralny śpiew, brzmienie orkiestry, przejmujący wokal Watersa, bolesny i ostry, niczym sztylet tekst, za którego pośrednictwem wykrzyczany jest lęk, żal, i wszystkie inne uczucia związane z utratą bardzo ważnej, dla rozwoju młodego człowieka, osoby. Wszystko to sprawia, że ten krótki w gruncie rzeczy utwór (3:42) to wg mnie najpiękniejsza rzecz, jaką napisał Roger Waters ku pamięci ojca.

"Stary Król Jerzy
Przysłał mamie list
Gdy dowiedział się, że ojca nie ma już
Pamiętam, był to zwój
Ze złotą wstążką i w ogóle
Znalazłem go pewnego dnia
W szufladzie pełnym starych zdjęć
Na samo wspomnienie oczy wilgotne się stają
Jego Wysokość podpisał go
Z królewską gumową pieczęcią"

Słowa "tygrysów" są bardzo osobiste i aż trudno uwierzyć, że muzyk zdecydował się na tak głębokie, autobiograficzne wyznanie. Tu nie ma przenośni, symboli, wieloznaczności i innych tekstowy uników, które mogłyby pozwolić Watersowi odciąć się od słów tej kompozycji. W przypadku albumu "The Wall", można się było jedynie domyślać ile Watersa jest w Pinku. W "When The Tigers Broke Free" artysta nie kryje się już za fikcyjnymi postaciami. Tym razem, pełen żalu i smutku krzyk, podpisał swoim nazwiskiem. To nie Pink, tylko Roger stracił ojca pod Anzio.

Roger Waters chyba zawsze miał tylu zwolenników, co przeciwników swej twórczości. Nie wszyscy lubią obcować ze smutkiem, lękiem i bólem zionącymi z jego piosenek. To już kwestia wrażliwości słuchacza. Sam muzyk mówił wielokrotnie, że śmierć ojca wywarła ogromny wpływ nie tylko na jego twórczość, ale także na ogólne postrzeganie świata. Utwór "When The Tigers Broke Free" jest najdramatyczniejszą próbą rozliczenia się z demonami przeszłości.

"Tygrysy" niedawno znalazł należne sobie miejsce w dyskografii Pink Floyd. Tak jak pisałem wcześniej, pierwotnie dostępne były tylko na singlu. Dopiero w 2001 roku trafiły na kompilację "Echoes - the best of Pink Floyd", a w ubiegłym roku zostały dodane do reedycji "The Final Cut".


-------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------

Jest to Artykół autorstwa Maurycego "maura" Nowakowskiego zaporzyczony za jego zgodą ze strony [link widoczny dla zalogowanych] .

Serdeczne pozdrowienia i Wielkie dzięki dla niego za ten Artykół

_____________________________________________________________
_____________________________________________________________


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modick1
Pigs of Za Ścianą


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

wow shit Razz Razz
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Modick1


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modick1
Pigs of Za Ścianą


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

wow Razz Razz Smile
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Modick1


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Archiwum mrocznych dźwięków cz. 4: Tygrysy spod Anzio
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu